Aktualności - Archiwum - Komenda Powiatowa Policji w Bartoszycach

Nie ważne, czy daleko, czy blisko jedzie kierowca, który ma cofnięte uprawnienia. Nie może w ogóle wyjeżdżać autem na drogę publiczną, bo popełnia przestępstwo. Kodeks karny za ten czyn przewiduje nawet do 2 lat pozbawienia wolności.

Za nami, kolejne w tym roku, krajowe działania pn. PRĘDKOŚĆ. Z uwagi na to, że główną przyczyną najtragiczniejszych wypadków drogowych jest szybkość, z jaką jadą kierowcy, policjanci prowadzą zmasowane kontrole prędkości. Celem, tych cyklicznie powtarzanych akcji jest poprawa poziomu bezpieczeństwa na naszych drogach. W czasie ostatnich działań, policjanci z drogówki skontrolowali 20 kierowców, którzy mieli za ciężką nogę.

Zgodnie z nowymi przepisami policjanci otrzymują awans w ciągu miesiąca od dnia uzyskania kwalifikacji. We wtorek 8 kwietnia 2025 roku, inspektor Dariusz Ślęzak Komendant Powiatowy Policji w Bartoszycach w imieniu Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie, wręczył akt mianowania na stopień młodszego aspirata policjantce z Wydziału Kryminalnego. Policjanta ma za sobą szkolenie aspiranckie i oczywiście pozytywnie zdany egzamin. Gratulujemy.

W minionym roku trzykrotnie włamał się do kościelnych skarbon. Został skazany za te przestępstwa na karę pozbawienia wolności. Nie stawił się w zakładzie karnym został, więc zatrzymany przez policjantów i dowieziony do miejsca prawnej izolacji. Spędzi tam najbliższy rok.

Zniszczone drzwi i wybite okno, to materialne skutki awantury wywołanej przez 19-latka. Strat emocjonalnych nie sposób oszacować. Młody mężczyzna wyzywał i groził śmiercią rodzicom, a ojca szarpał za ubrania i uderzył. Zdruzgotani jego zachowaniem rodzice w obawie o bezpieczeństwo swoje i młodszych dzieci wezwali policjantów. Matka chłopaka przyznała, że nigdy nie spodziewałaby się takiego zachowania ze strony syna. Młody mężczyzna trafił do policyjnej celi. Opuścił ją w asyście dzielnicowych, którzy wydali mu nakaz natychmiastowej wyprowadzki. 19-latek ma ponadto zakaz kontaktu i zbliżania się do rodziców i mieszania.

31-letni mieszkaniec Bartoszyc jeździł ulicami miasta. Gdy zauważył policjantów gwałtownie zjechał na parking, zgasił silnik, przesiadł się na miejsce pasażera i udawał, że nie ma go w pojeździe. Powód takiego zachowania? Alkohol oraz już wcześniej cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami.

Jak się okazuje piękna, słoneczna pogoda ma swoje cienie… Oślepiające słońce, a do tego brak dostatecznej ostrożności były powodem wypadku drogowego. Na rondzie na ul. Gdańska/Bema 63-letni mężczyzna kierujący oplem najechał na 64-letniego cyklistę przejeżdżającego po przejeździe rowerowym. Mężczyzna wpadł na szybę czołową i upadł na ziemię. Służby zaalarmowali i pierwszej pomocy pokrzywdzonemu udzielili strażnicy więzienni, wracający do domu po nocnej służbie. Uczestnicy tego zdarzenia byli trzeźwi. Rowerzysta trafił do szpitala, ma poważne obrażenia. Dochodzenie wyjaśni wszelkie okoliczności tego wypadku.

Mają na swoich kontach zarzuty lub wyroki za przestępstwa popełnione na obszarze powiatu bartoszyckiego, a ich weryfikacja w policyjnych systemach wykazała, że weszli też w konflikt z prawem w innych miastach w Polsce. Skala i charakter popełnionych przez 3 cudzoziemców czynów, wskazuje, że ich zachowanie jest aktualnym i realnym zagrożeniem dla wartości prawnie chronionych w Polsce. Bartoszyccy policjanci złożyli wniosek o zobowiązanie do powrotu do swojego kraju dla 26-letniego Kolumbijczyka, 27-letniego Uzbeka i 38-letniego Ukraińca.

Rower to doskonały środek transportu, można nim ominąć korki w godzinach szczytu. Coraz liczniejsze ścieżki rowerowe, sprzyjają kierującym jednośladami w szybkim przemieszczaniu się. Warto więc mówić o zasadach korzystania z dróg dla rowerów i obowiązków jakie mają rowerzyści. Widok cyklisty przejeżdżającego przez przejście dla pieszych jest powszechny, tylko nieliczni schodzą z roweru, aby go przeprowadzić na drugą stronę ulicy.

Musiał gwałtownie hamować by jej nie przejechać. Do niecodziennej sytuacji doszło w okolicy Mint na drodze krajowej nr 57. Pijana 25-latka z Pucka, wybiegła z rowu na drogę wprost pod jadące auto. Tylko dzięki refleksowi kierowcy, który zdołał ją ominąć nie doszło do tragedii. Kobieta położyła się na drogę, następnie widząc podchodzącego kierowcę zerwała się do ucieczki biegnąc środkiem drogi w kierunku miejscowości. Na szczególne uznanie zasługuje zachowanie mężczyzny, który nie pozostał obojętny zachowaniu 25-latki i zaopiekował się nią do czasu przyjazdu policjantów. Okazało się, że kobieta jest zameldowana w pobliskim hotelu. 25-latka odpowie za dwa wykroczenia, tj. stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i brak odblasków.