Bartoszyce: Woda – żywioł, z którym żartów nie ma. Przed wakacjami każde dziecko musi o tym wiedzieć
Wakacje już za kilka dni. Nikogo nie trzeba przekonywać, że najprzyjemniej spędzać czas nad wodą. Dzieci uwielbiają kąpiele. Nie ważne, czy to przydomowy basen, jezioro, czy morze liczy się dobra zabawa. Ważne jest, aby zawsze było bezpiecznie i nie zabrakło zdrowego rozsądku zarówno dzieciom, ale w szczególności ich opiekunom. Pamiętajmy, że to na nas - dorosłych spoczywa za nie odpowiedzialność!
Policjantka, która spotkała się z dziećmi z Przedszkola Publicznego nr 2 w Bartoszycach usłyszała od nich, że ŻYWIOŁ to one. Trudno jej było się z tym nie zgodzić, niemniej jednak w czasie spotkania wyjaśniła przedszkolakom, że są jeszcze inne żywioły poza dzieciakami. Jednym z nich jest woda, a to żywioł, z którym żartów nie ma. Przekonała się o tym Pola – literacka koleżanka najmłodszych. Dziewczynka zapominając o wszelkich zasadach bezpieczeństwa i chcąc zaimponować koleżance skoczyła z pomostu. Miła trafić do łódki, niestety nie trafiła i zniknęła pod taflą wody… Pomoc przyszła na czas i z wody wyciągnęli ją policyjni „wodniacy”. Historia Poli skończyła się szczęśliwie, niestety nie wszystkie wakacyjne przygody mają szczęśliwy finał. Dzieci potrafiły wskazać błędy w zachowaniu bohaterki odczytanej im bajki. Obiecały nie popełniać podobnych i pamiętać, że woda to żywioł, który nie wybacza błędów.