Śledztwo wyjaśni przyczyny pożaru i śmierci 47-latka
Minionej nocy ewakuowano 11 osób z jednego z budynków mieszkalnych w Bartoszycach, po tym jak doszło tam do zadymienia. Strażacy po wejściu do lokalu z którego wydobywał się dym ujawnili w nim ciało mężczyzny. Co było przyczyną tego zdarzenia wyjaśni trwające śledztwo.
W nocy z 26/27 kwietnia o 23:30, do dyżurnego bartoszyckiej komendy zadzwoniła kobieta informując, że z jednego z mieszkań w budynku, gdzie mieszka wydobywa się dym. Na miejsce pojechali policjanci, którzy potwierdzili fakt prowadzenia akcji ratunkowej przez funkcjonariuszy PSP w Bartoszycach. Strażacy ewakuowali z tego budynku 11 osób, nikomu z ewakuowanych nic się nie stało. W związku z tym, że mieszkanie, z którego wydobywał się dym było zamknięte, strażacy siłą weszli do środka i ujawnili tam ciało 47-letniego mężczyzny, mieszkańca tego lokalu.
Obecnie policjanci z Wydziału Kryminalnego KPP w Bartoszycach wspólnie z biegłym z zakresu pożarnictwa wykonują niezbędnie czynności na miejscu zdarzenia, prowadzą oględziny, zabezpieczają ślady, które pomogą w ustaleniu, co było przyczyną pożaru oraz prawdopodobną przyczyną śmierci mężczyzny. W tym celu, prokurator obecny na miejscu zdarzenia zarządził sekcję zwłok mężczyzny. Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest przez Prokuraturę Rejonową w Bartoszycach, i to ono ustali wszystkie okoliczności tego zdarzenia.