Bartoszyce: Przyszedł w sprawie wykroczenia, policjanci rozliczyli go również za kradzież rozbójniczą.
Do policyjnego aresztu trafił 21-latek podejrzany o kradzież rozbójniczą, który w jednym ze sklepów ukradł artykuły spożywcze i chemię kosmetyczną. Kiedy ochroniarz chciał odebrać skradziony towar, 21-latek aby utrzymać się w jego posiadaniu zaczął się z nim szarpać i go przewrócił. Mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
W niedzielę (17.04.2016) policjanci przyjęli zawiadomienie o kradzieży rozbójniczej w jednym z bartoszyckich marketów. Z relacji pracownika ochrony wynikało, że zauważył on jak jeden z klientów chowa artykuły spożywcze i chemię kosmetyczną do torby. Kiedy mężczyzna nie płacąc za towar przekroczył linie kas i chciał opuścić sklep, ochroniarz zażądał od niego wydania skradzionego towaru. Wówczas wzburzony sytuacją 21-latek stał się agresywny, zaczął szarpać ochroniarza i przewrócił go na ziemię. Nie widząc innego wyjścia z sytuacji, ostatecznie porzucił skradziony towar i uciekł ze sklepu.
Policjanci dysponując nagraniem z kamer przemysłowych ustalili kim jest agresywny klient. Nieświadomy tego 21-latek sam zgłosił się do bartoszyckiej jednostki policji, w związku z wezwaniem w innej sprawie dotyczącej popełnionego przez niego wykroczenia. Po przekroczeniu progu komendy, już jej tego dnia nie opuścił, ponieważ został zatrzymany. Zupełnie nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. Wczoraj (20.04.2016) usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej. 21-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu. Jak wyjaśnił, był pijany i nie miał pieniędzy na zakupy.
Na wniosek policjantów prokurator zastosował wobec 21-latka policyjny dozór, w ramach którego dwa razy w tygodniu będzie musiał się stawiać w bartoszyckiej komendzie.
Kodeks karny za kradzież rozbójniczą przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.