Złamali nakaz/zakaz – trafili przed sąd
Policyjny 14-dniowy nakaz/zakaz, na wniosek osób doznających przemocy jest przedłużany przez sąd. Często długotrwale – bezterminowo. Złamanie zakazu w tej procedurze jest wykroczeniem, którego sprawca musi trafić do sądu na zasadach trybu przyspieszonego. Dokładnie tak skończyły się wizyty w domach dla dwóch mężczyzn, których obowiązywał nakaz/zakaz. 45-latek z Bartoszyc i 63-latek z gm. Sępopol trafili do policyjnej celi, a następnie przed sąd. 45-latek został ukarany grzywną w wysokości 1000 zł. 63-latek będzie badany przez biegłych sądowych, jago sprawa została skierowano do rozpoznania w trybie zwyczajnym. Grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności bądź grzywna.
W środę (9.07.25 r.), przed godz. 11:00 pracownik socjalny zawiadomił, że w mieszkaniu odwiedzanej rodziny jest mężczyzna, który ma przedłużony przez sąd policyjny nakaz/zakaz wydany mu w związku z podejrzeniem stosowania przemocy wobec najbliższych. Policjanci zatrzymali pijanego 45-latka.
Po godz. 12:00 policjanci interweniowali w jednej z miejscowości w gm. Sępopol w związku ze złamaniem nakazu/zakazu przez dziadka zgłaszającej nastolatki. 63-latek został zatrzymany.
Obaj mężczyźni w dniu zatrzymania byli pijani. Musieli wytrzeźwieć przed doprowadzeniem przed sąd. Trafili przed sąd w piątek (11.07.25 r.) rano. 45-latek od razu usłyszał wyrok za popełnione wykroczenie niestosowania się do wydanego nakazu/zakazu zobowiązującego go do opuszczenia lokalu w ramach przeciwdziałania przemocy domowej. Został ukarany grzywną w wysokości 1000 zł. Sprawa 63-latka została skierowana do rozpatrzenia w trybie zwyczajnym z uwagi na konieczność poddania mężczyzny badaniom przez biegłych. Mężczyźnie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności bądź grzywny do 5000 zł.
