Podał dane brata stryjecznego, bo sam miał decyzję administracyjną o cofnięciu uprawnień
Mężczyzna, którego kontrolowali policjanci podał dane brata stryjecznego. Był nawet podobny do osoby na zdjęciu w systemie, jednak wpadł, bo nie znał nazwiska panieńskiego matki. Odpowie za przestępstwo kierowania pomimo decyzji administracyjnej o cofnięciu uprawnień i wykroczenie wprowadzenia w błąd policjantów, co do swojej tożsamości. Grozi mu do 2 lat za kratami i grzywna do 5000 zł.
We wtorek (6.05.25 r.), przed godz. 23:00 na jednaj z ulic Bartoszyc, policjanci zatrzymali do kontroli drogowej mężczyznę jadącego peugeotem. Kierowca podał policjantom dane swojego brata stryjecznego. Dopytywany o szczegóły nie potrafił wskazać nazwiska panieńskiego matki. Było jasne, że kłamie. Policjanci sprawdzili kieszenie mężczyzny i znaleźli jego dowód osobisty. Kolejne sprawdzenie, tym razem danych 42-latka w systemie dało odpowiedz, dlaczego mężczyzna nie chciał ujawnić swojej tożsamości. Mieszkaniec gminy Bartoszyce nie mógł kierować, bo stracił prawo jazdy za przekroczenie limitu 24 pkt. karnych i wydano mu decyzję administracyjną o cofnięciu uprawnień. Kierowanie pomimo takiej decyzji, to przestępstwo zagrożone karą do 2 pozbawienia wolności. Wprowadzenie w błąd, co do swojej tożsamości to wykroczenie zagrożone karą grzywny do 5000 zł. Mężczyznę czeka odpowiedzialność przed sądem.