Dzielnicowy zauważył schorowanego 74-latka, który niepostrzeżenie wyszedł ze szpitala
Dla jednych „przeźroczyści” a dla funkcjonariuszy potrzebujący pomocy. Policyjne oko widzi więcej. Dokładnie tak można spuentować zdarzenie z wtorkowego wieczora. Schorowany senior, niepostrzeżenie wyszedł ze szpitala. Nie miał butów, miał za to na głowie środki higieny osobistej. Szczęśliwie zauważył go dzielnicowy asp. Krzysztof Leśniewski w czasie obchodu. Naturalnie zainteresował się seniorem. Z mężczyzną nie było logicznego kontaktu. Po porozumieniu z dyżurnym okazało się, że 74-latek powinien trafić do szpitala. Tak się stało.
We wtorek (15.04.2025) dzielnicowy z Bartoszyc asp. Krzysztof Leśniewski w czasie popołudniowej służby, będąc w obchodzie na ul. Gdańskiej zauważył starszego, zdezorientowanego mężczyznę. Senior nie miał butów, a co zaskakujące, na głowie miał środki higieniczne. Kontakt z nim był znacznie utrudniony. Dzielnicowy powiadomił dyżurnego i dowiedział się, że właśnie znalazł osobę, za którą za chwilę ogłoszone byłyby poszukiwania. Okazało się, że 74-latek był leczony w miejscowym szpitalu i niepostrzeżenie wyszedł z lecznicy. Mężczyzna trafił pod opiekę personelu medycznego.
Apelujemy! Chwila uwagi i telefon pod nr alarmowy nic nie kosztują. Seniorzy stanowią coraz liczniejszą grupę w naszym społeczeństwie. Coraz częściej będą potrzebować pomocy młodszych i silniejszych. Nie bądź obojętny na potrzeby chorych i słabszych. Reaguj!