Bisztynek: Włamywali się i kradli. Nie uszło im to na sucho.
Przed sądem stanie Mariusz R. Jerzy S. i Radosław K. Mężczyźni są podejrzani o kradzieże i włamania do pomieszczeń gospodarczych i domu na terenie Bisztynka. Każdy z nich usłyszał po trzy zarzuty – jednej kradzieży i dwóch kradzieży z włamaniem. Wszyscy przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i złożyli wyjaśnienia. Z ustaleń policjantów wynika, że to nie jedyne przestępstwa, które popełnili w ostatnim czasie.
W okresie od lipca do sierpnia br. na terenie Bisztynka doszło do kradzieży i kradzieży z włamaniem do pomieszczenia gospodarczego oraz kradzieży z włamaniem do jednego z domów na terenie miasta. Łupem sprawców padło mi.in. ponad 100 litrów oleju napędowego, sprzęt RTV, elektronarzędzia oraz 2000 złotych.
Policjanci zespołu kryminalnego Posterunku Policji w Bisztynku na podstawie zgromadzonych materiałów wytypowali trzech mężczyzn, których podejrzewali o popełnienie przestępstw. Ustalili, że dwóch z nich działało na swoim terenie, trzeci zaś to mieszkaniec Sępopola.
Funkcjonariusze szukając skradzionych przedmiotów odwiedzili m.in. bartoszyckie lombardy. Tam odnaleźli skradzione dwa telewizory i niektóre elektronarzędzia.
Kiedy mieli już pewność, że sprawcami przestępstw są Mariusz R. Jerzy S. i Radosław K. pojechali ich zatrzymać. W mieszkaniu jednego ze sprawców policjanci zabezpieczyli część skradzionych pieniędzy.
Zebrany materiał dowodowy był wystarczający, aby przedstawić im zarzuty. Wczoraj zatrzymani usłyszeli zarzut kradzieży oraz dwóch kradzieży z włamaniem. Mężczyźni przyznali się do popełnienia przestępstw.
Za swoje czyny odpowiedzą przed sądem. Grożą im kary do 10 lat pozbawienia wolności
Sprawa jest rozwojowa. Z ustaleń policjantów wynika, że to nie jedyne przestępstwa, które popełnili w ostatnim czasie.