Bartoszyce: Wezwała policję do nieporozumienia z sąsiadką, a sama była poszukiwana
Policjanci interweniujący w związku z nieporozumieniem sąsiedzkim zatrzymali 42 – letnią kobietę, która była poszukiwana. To ona wezwała policjantów i skarżyła się na złośliwe i niepoprawne zachowanie sąsiadki. W trakcie sprawdzania danych kobiety proszącej o interwencję okazało się, że powinna trafić do zakładu karnego, bo nie opłaciła grzywny zasądzonej jej za popełnione wykroczenie.
W sobotę 28 lutego br., policjanci interweniowali w jednym z bartoszyckich mieszkań. O pomoc policjantów poprosiła 42 – letnia kobieta, która pokłóciła się ze swoją sąsiadką. Tłem konfliktu miały być wyzwiska i złośliwości. Policjanci zastali jedynie zgłaszającą interwencję, której dane sprawdzili w policyjnych systemach. Okazało się, ze 42 – latka nie zapłaciła grzywny w kwocie 200 zł., za popełnione w 2018 wykroczenie i sąd zamienił karę pieniężną na karę 5 dni pozbawienia wolności.
W czasie jak policjanci wykonywali czynności z zatrzymaną, kolega kobiety zapłacił grzywnę i dostarczył dowód wpłaty. W związku z tym, 42 - latka została zwolniony i w rezultacie nie trafił do aresztu.