Bartoszyce/Bisztynek: Niebezpieczne zdarzenie drogowe na DK 57 okazało się kolizją nie wypadkiem
W zależności od obrażeń, jakie mają osoby uczestniczące w zdarzeniu drogowym, kwalifikuję je jako wypadek lub kolizję drogową. Często, jednak obrażenia osób zabranych z miejsca zdarzenia znane są po upływie kilku godzin. W takiej sytuacji, policjanci nie czekają na diagnozę i wykonują czynności na miejscu zdarzenia jak przy wypadku drogowym. Zdarzenie drogowe, do którego doszło ok. godz. 8:00 na K57 między Wozławkami, a Galinami było kolizją drogową.
Dzisiaj, około godz. 8:00 doszło do niebezpiecznego zdarzenia drogowego na DK 57 między Wozławkami a Galinami. Policjanci interweniujący w tej spawie ustalili, że prawdopodobnie kierująca Skodą Oktawią, 45 – letnia kobieta, jadąc z kilkuletnim dzieckiem, nie dostosowała prędkości do warunków drogowych i na łuku drogi wpadła w poślizg, następnie zjechała na przeciwległy pas ruchu i zdarzyła się z Hondą, która dachował w przydrożnym rowie. Kierująca Hondą 48 – latka została zabrana karetką pogotowia do szpitala. Zaraz po zdarzeniu, nie były znane jej obrażenia, dlatego należało wykonać wszystkie czynności jak przy wypadku drogowym. Kryminalni wykonali więc oględziny tego miejsca i zabezpieczono oba pojazdy na parkingu strzeżonym. Droga w tym miejscu była całkowicie zablokowana, po godz. 10 – ruch odbywał się wahadłowo, a po 11 –tej został całkowicie odblokowany. Już po kilku godzinach okazało się, że 48 – latce nic się nie stało i zdarzenie to było kolizją drogową.
Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym 40 – letniej mieszkance gm. Bisztynek grozi grzywna do 5 tyś. zł.
