Sępopol: Wyrzucił przez okno cztery kocięta, bo miauczały
Nie uniknie odpowiedzialności 57-letni mieszkaniec Sępopola. Mężczyzna bez powodu wyrzucił z drugiego piętra cztery małe kocięta. Jak twierdził zrobił tak bo, miauczały. Zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt 57-latkowi grozi kara 2 lat pozbawienia wolności.
Pod koniec czerwca br. dzielnicowy PP w Sępopolu w trakcie obchodu rejonu dowiedział się, że z jednego z bloków na terenie miasta przez okno wyrzucono cztery małe kocięta. Policjanci ustalili, że są one najprawdopodobniej własnością 57-letniego mieszkańca bloku. Kiedy funkcjonariusze odwiedzili jego mieszkanie, mężczyzna nawet nie kwestionował, że wyrzucił czworonogi z okna swojego mieszkania na drugim piętrze.
Po zebraniu materiału dowodowego 57-letni mieszkaniec Sępopola usłyszał zarzut zabicia czworonogów. Przyznał się do jego popełnienia i wyraził chęć dobrowolnego poddania karze. W swoich wyjaśnieniach powiedział, że pozbył się kotków zaraz po narodzeniu, ponieważ miauczały. Dodał też, że był wówczas pijany i bardzo żałuje tego co zrobił.
Zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt 57-latkowi grozi kara 2 lat pozbawienia wolności.