Uwaga! Fałszywy wnuczek!
Pomimo wielokrotnych apeli i informacji o metodach działania oszustów metodą "na wnuczka" nadal znajdują oni swoje ofiary.
Dziesięć przypadków oszustw metodą "na wnuczka" zanotowała 29 czerwca bartoszycka policja. W 9 przypadkach oszustowi nie udało wyłudzić się pieniędzy. W jednym kobieta straciła 44 tys. złotych, bo uwierzyła mężczyźnie podającemu się za policjanta, że jej wnuczka miała wypadek. Oszust telefonował do osób w wieku 80-90 lat.
W poniedziałkowy poranek godzinach rannych dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Bartoszycach w ciągu godziny przyjął 9 zgłoszeń o próbie oszustwa metodą "na wnuczka".
Wieczorem tego samego dnia do komendy zgłosiła się 10 ofiara oszusta. Kobieta powiadomiła oficera dyżurnego, że rano zadzwonił do niej mężczyzna podający się za policjanta informując ją, że wnuczka miała wypadek i po to, by polubownie załatwić sprawę należy zapłacić 44.000 zł.
Oszust z reguły wybierał osoby w wieku 80-90 lat. Dzwoniąc na telafon stacjonarny podawał się za policjanta, wnuka lub syna. Informował, że ktoś z członków rodziny ma kłopoty, gdyż spowodował wypadek i aby sprawę załatwić polubownie musi wpłacić pieniądze.
Niestety jedna z kobiet przekazała oszustowi 44 tysiące złotych a po kilku godzinach od ich przekazania poszła sprawdzić jak czuje się wnuczka i czy wróciła już do domu. Okazało się, że wnuczka nie miała wypadku a pieniądze trafiły w ręce oszusta.
APELUJEMY do Państwa o rozwagę!
Nie przekazujcie Państwo pieniędzy obcym ! Policjant nigdy ich nie weźmie, gdyż nie jest to zgodne z prawem. Sprawdźcie czy faktycznie członek rodziny miał wypadek. Nie bójcie się powiedzieć rozmówcy, aby zadzwonił za chwilę, gdyż musicie potwierdzić informację o rzekomym wypadku. Poinformujcie o tym swoich bliskich, zwłaszcza osoby starsze.